Odpowiedzi na pytania "czy kryptowaluty mają wartość?" oraz "jak ją oszacować?" nie są proste. Problem z wyceną jest związany głównie z ludzkimi emocjami ale i z podstawami technologicznymi oraz oferowanymi możliwościami. Patrząc z punktu widzenia górnika, czy walidatora, minimalna wartość danej kryptowaluty będzie powiązana z nakładami finansowymi jakie musi on ponieść oraz stopami zwrotu jakie będzie osiągał. Dla nich na dłuższą metę utrzymywanie sytemu może stać się nieopłacalne, jeśli nie będą wystarczająco dużo zarabiać. Nie ma to jednak żadnego znaczenia z punktu widzenia użytkowników, czy inwestorów. O cechach wspólnych kryptowalut i metali szlachetnych możesz przeczytać w innym moim artykule >>.

Faktem jest to, iż wielu konserwatywnych inwestorów uważa kryptowaluty za zupełnie bezużyteczne. Uważają oni, że nie wnoszą one w zasadzie niczego nowatorskiego dla ludzkości ponieważ istniejące rozwiązania dawno to potrafią. Pamiętajmy o jednej ważnej sprawie jaką jest niezależność od żadnej instytucji, czy rządu. Zapytajmy protestujących kierowców z Kanady, czy nie znajdują wartości w niezależnym systemie, gdy ich konta bankowe zostały zablokowane przez rząd. Jedną decyzją lub "widzimisię" urzędnika systemy zależne od państwa mogą wykluczyć kogokolwiek. Czy zatem ta wolność i niemożliwość zablokowania systemu jest nic nie warta?

Problematyczna anonimowość?

Innym problemem jest znacznie wyższy poziom anonimowości. Istnieje wiele osób, które używają gotówki tylko z powodu osiągnięcia anonimowości. Gotówka nie jest przypisana do człowieka. Płacąc ze swojego portfela uzyskujemy podobny poziom anonimowości jak płacąc gotówką. Przeciwnicy kryptowalut od razu zasłonią się przeciwdziałaniem terroryzmowi oraz rozliczeniami pomiędzy podmiotami ze świata przestępczego. Należy jednak zapytać jak świat przestępczy radził sobie do tej pory? Dla nich kryptowaluty będą tylko nowym medium. Gotówkę, czy wymianę towaru za towar wykorzystywali już dawno i dalej będą to robić. Poza tym regulacje wprowadzane na świecie zabraniające zakupu kryptowalut bez podania tożsamości utrudnią nabycie lub zbycie dużych środków. Ktoś powie, że wykorzysta się kogoś "na słupa"? A czy teraz tak się nie robi z wykorzystaniem klasycznego świata finansów? Czy nie słyszymy o aferach i związkach postaci klasycznej bankowości ze światem przestępczym? To może zakażmy wszystko?

Dyskusja z krytykami zaczyna w wielu przypadkach przypominać problem "zakażmy sprzedaży młotków i siekier, ponieważ można nimi zabić człowieka". Istnieją już badania, które pokazują, iż ze względu na otwartość i przejrzystość księgi łańcucha bloków można łatwiej śledzić transfery środków niż w klasycznych, zamkniętych systemach międzybankowych. Tylko dobre regulacje przyczynią się do rozwoju. Złe zawsze powodują problemy. Poza tym bardzo trudno znaleźć złoty środek dobry na wszystko.

Użyteczność

Bezdyskusyjnym faktem jest, że systemy łańcucha bloków są bardzo użyteczne. Moim zdaniem ich największą zaletą jest możliwość wsparcia dla tzw. inteligentnych kontraktów. Czy eliminacja pośredników w usługach finansowych jest nic nie warta? Czy bezwartościowe jest wsparcie transportu międzynarodowego czy certyfikowanie oryginalności? Dynamiczny rozwój zdecentralizowanych aplikacji w świecie finansów (opartych na łańcuchu bloków) jest niezaprzeczalny. Nie można ich jeszcze porównać co do obrotów z klasycznymi rozwiązaniami ponieważ są młode, ale silnie się rozwijają. W wielu sferach będą zagrażać dużym podmiotom, które zechcą z nimi walczyć, a walka o kasę jest zawsze okrutna.
Oczywiście, jak w każdej dziedzinie życia, zdarzają się również potknięcia w świecie krypto, jednak są one na bieżąco poprawiane. Czy klasyczna bankowość nie napotyka żadnych błędów? Czy nie dotyczą jej włamania hakerskie? Czy klasyczny świat finansów nie ma oszustów i złodziei?

Wszystko jest zmienne

Faktem jest również, że kryptowaluty, tak jak inne walory, podlegają prawom podaży i popytu. Całość potęguje "młodość" rynku. Czy na klasycznych rynkach akcji, czy lokalnych ryzykownych kierunkach geograficznych nie obserwujemy gigantycznych ruchów cen? Kryptowaluty to dla niektórych nowe narzędzie. Gdy staną się lepiej uregulowane, czyli wdrożone w biznesie do szerszych zastosowań, ryzyko spadnie, a zmienność największych projektów będzie przypominać zmienność rynku akcji. W zasadzie już można to zaobserwować na procentowych ruchach cen Bitcoina oraz Etherum. Są one znacznie bardziej "stabilne" wraz z większą liczbą zaangażowanych instytucji, środków oraz przypadków użycia.

 

Zastosowania nowoczesnych kryptowalut >>